Odpowiedź jest banalna - książka która sprzedała się bardzo dobrze. Nie znaczy to jednocześnie że jest to bardzo dobra książka (chociaż nie znaczy również że nie jest. "Sprawiedliwość owiec" Leone Swann, jak dowiedziałem się bestsellerem była i to już w roku ukazania się, czyli w 2006. Co więcej kontynuacja tej książki, która na polskim rynku ukaże się niebawem również zapowiada się bestsellerowato. A to nie dobrze bo może się okazać że przeczytam kontynuacje przed opisaniem tej książki na blogu. Nie to żeby to kogokolwiek obchodziło, jedynie może się okazać że potem, nie będzie mi się chciało.
Za restauracją czaiła się ciemność. A w tej ciemności czaiły się trzy owce.
Powieść (ta pierwsza, ale druga też) reklamowana była jako "kryminał filozoficzny". Kryminał jest to niewątpliwie - stado owiec - pod przywództwem niezwykle inteligentnej Panny Marple (skojarzenie z Agatą Christi jak najbardziej uzasadnione) prowadzi śledztwo w sprawie śmierci swojego pasterza. Sprawa okazuje się bardziej skomplikowana niż początkowo się wydaje, zwłaszcza dla owiec które by rozwikłać zagadkę muszą zrozumieć na jakiej zasadzie funkcjonuje ludzkie stado. Pomaga im w tym doskonały węch oraz praca zespołowa, choć jednocześnie wszyscy dookoła są podejrzani - wśród owiec bowiem są Owce Z Przeszłością.No i samo śledztwo wywoła w pobliskiej wsi całkiem spore zamieszanie.
Jak i czy sama zagadka znajduje rozwiązanie - tego pisać nie będę. Ale prawdopodobnie kupię tą nową książkę. Chociaż pewnie będzie taka sobie. Chociaż, może nie...