wtorek, 25 października 2011

Ursula K. Le Guin "Planeta wygnania"

Jedna z książek z "cyklu Hain", chyba jedna z bardziej przygnębiających. Akcja rozgrywa się na planecie Werel, zamieszkanej przez rdzennych mieszkańców oraz niedobitków z ligi światów, którym klimat planety, to znaczy trwające kilkadziesiąt lat ziemskich zima zdecydowanie nie służy. Pomiędzy przybyszami, którzy w większości zapomnieli o wiedzy swoich przodków a tubylcami znajdującymi się mniej więcej na poziomie ludzi
neolitycznych panuje nieufność. W obliczu zagrożenia ze strony plemion z północy, jedynym wyjściem wydawała by się współpraca, lecz na przeszkodzie staje jej związek przywódcy ludzi z jedną z córek wodza, wydawało by się że beznadziejny nie tylko ze względu na rasowe uprzedzenia (i to głównie po stronie tubylców), lecz również brak możliwości posiadania dzieci przez mieszane pary.

Trzech panów w łódce - -po raz kolejny

 Czytałem kiedyś już tą książkę i chyba nawet mi się podobała. Teraz przeczytałem ją po raz kolejny i nadal mi się podoba ale już nieco mnie...