piątek, 7 marca 2014

czemu nie użyjesz OpenOffice?


Na forach czy stronach internetowych poświęconych pingwinom można spotkać wiele irytujących osób , w tym ewangelistów wolnego oprogramowania, którzy na pytanie związane np. z uruchomieniem programów z pakietu ms office potraktują cię formułką „możesz przecież użyć Open/LibreOffice”. Szkoda tracić czas na tłumaczenie takim jednostkom że owszem – znasz OpenOffice, lubisz OpenOffice i używasz OpenOffice – ale czasami nie wystarcza, zwłaszcza gdy współpracuje się z ludźmi, którzy posługują się wyłącznie pakietem Microsoftu.

Na szczęście Office 2007 całkiem sprawnie działa pod wine, pojawiają się jednak czasami niespodzianki takie jak nie uruchamiający się PowerPoint. Rozwiązanie tego problemu okazało się banalne choć znalezienie go na odpowiednim forum zajęło mi sporo czasu. Wystarczyło wejść do ustawień wine – na SparkyLinux musiałem do tego zainstalować pakiet q4wine zawierający winecfg i w zakładce 'bibioteki' dodać nową regułę dla bibioteki riched20 – ustawiając parametr 'tylko natywna (Windows)'. O co chodzi nie wiem, grunt że metoda działa.

Właśnie się zorientowałem że metoda ta działa również na inny błąd pojawiający się w trakcie uruchamiania office - brak wyświetlania podpisów pod wykresami. 


Trzech panów w łódce - -po raz kolejny

 Czytałem kiedyś już tą książkę i chyba nawet mi się podobała. Teraz przeczytałem ją po raz kolejny i nadal mi się podoba ale już nieco mnie...