Najnowsza książka napisana przez aktora znanego z roli doktora Hausa.. no może nie taka najnowsza bo napisana w 1996 roku na pewno nie jest arcydziełem. Nie mniej czyta się ją całkiem przyjemnie. Po części jest to parodia thrillerów szpiegowskich Roberta Ludluma.
Były żołnierz, Tomas Lang zostaje wplątany w aferę związaną z próbą zabójstwa amerykańskiego biznesmena, podejrzanego o handel narkotykami. Okazuje się to jedynie przykrywką dla spisku w który zamieszane są zarówno amerykańskie jak i brytyjskie służby specjalne oraz wiele innych postaci, oraz co najmniej trzy dość atrakcyjne kobiety. Główny bohater, pomimo że dość dobrze wyszkolony, jednak nie jest Jamesem Bondem, który jest w stanie wykaraskać się niemal każdej opresji bez szwanku, posiada za to dość sarkastyczne poczucie humoru, które widać zwłaszcza w dialogach i dość często pojawiających się, zwłaszcza w pierwszej części książki, dygresjach.
Zakończenie książki być może jest trochę za bardzo przewidywalne zaskakujące, nie mniej jest to lektura lekka, łatwa i przyjemna, przynajmniej jeśli ktoś lubi angielskie poczucie humoru.
Co do samej formy to audiobook zrealizowany całkiem nieźle, lektorem jest Jarosław Rabenda.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Trzech panów w łódce - -po raz kolejny
Czytałem kiedyś już tą książkę i chyba nawet mi się podobała. Teraz przeczytałem ją po raz kolejny i nadal mi się podoba ale już nieco mnie...
-
Mam mieszane uczucia, jeśli chodzi o nową książkę Olgi Tokarczuk. Może nawet nie w stosunku do samej książki, która jest całkiem dobra, ch...
-
Dziennik ślimaka - książka którą kupiłem wyłącznie z powodu tytułu. Dlaczego - można się domyślić. "Takie wspominki" jak ktoś pow...
-
"Złego" Leopolda Trymada przeczytałem jakiś czas temu, w większości w pociągu. Jest to książka jednocześnie koszmarna, a zarazem w...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz